Często ludzie oceniają nas przez pryzmat wychowania, religii, statusu społecznego… Ja również zostałem oceniony 10 lat temu przez swoich rówieśników po powrocie z pierwszego obozu harcerskiego. Dziwiło mnie to lekko, bo przecież nie byłem wówczas na żadnym szkoleniu, seminarium czy warsztacie z rozwoju osobistego, na których dzieją się „wielkie życiowe przemianyâ€.
Zacząłem analizować ten okres swojego życia i stwierdziłem, że faktycznie lubiłem przebywać z osobami starszymi ode mnie. Inspirowali mnie innymi dojrzalszymi zainteresowaniami, sposobem postrzegania rzeczywistości. Może teraz wyda się to śmieszne i banalne, ale uwielbiałem słuchać, jak opowiadali o pierwszych hitowych grach na komputer. Imponowali mi swoją wiedzą i oryginalnością, bo moi rówieśnicy zatrzymali się na etapie gry w piłkę nożną. Chciałem się od nich uczyć i być takim, jak oni.
Po drodze pojawił się jednak mały problem… Miałem już od kogo się uczyć, ale brakowało mi narzędzi… Rodziców nie było stać na zakup komputera czy konsoli. Z tego powodu niejednokrotnie napotykałem się z hejtami i ironią w moim kierunku. Jednak byłem uparty i swoją wyobraźnią nadrabiałem rzeczywistość.
Doskonale pamiętam swój pierwszy telefon komórkowy. Myślisz, że był prawdziwy? Nic bardziej mylnego… Stworzyłem go z kartonu… W domu nie było funduszy na zakup prawdziwego, dlatego zbudowałem swój własny, wymyślony, idealny… Rozrysowałem kilka wariantów wyświetlacza tak, by był dostoswany do wszystkiego, co chciałem w danym momencie na nim robić. To dopiero była zabawa! I wiesz co jest w tym najpiękniejsze? Nauczyłem się cieszyć z tego, co mam, a nie martwić o to, czego nie mogłem mieć.
Dzięki tym doświadczeniom zacząłem wybierać na swoich nauczycieli i idoli osoby starsze. To oni doświadczyli życia, popełnili masę błędów po drodze i wyciągnęli z nich cenne lekcje. To od nich nauczyłem się prowadzić firmę, zarządzać zespołem i delegować zadania. Dzięki nim uniknąłem wielu porażek już na starcie.
Zapytasz, jak wygląda teraz moje życie. Moich rówieśników praktycznie w nim nie ma. Wybrali inne priorytety… Nie mówię, że gorsze, bo byłoby to bardzo niesprawiedliwe. Każdy z nas wyznaczył sobie po prostu inne cele, które w pewnym momencie się rozmijająâ€¦
A Ty masz jakichś doświadczonych mentorów? Jakie osoby są dla Ciebie wzorem? Czy na którymś etapie Twojego życia ktoś pomógł Ci wyjść z kłopotów?
Jakub Żak